Człowiek jako obraz. Konsekwencje dla psychologii
Über dieses Buch
Filozoficzna analiza bytu człowieka wskazuje, że nie jest on bytem oryginalnym, ale pochodnym, czyli obrazem bytu, dotyczą go bowiem normy i powinności. Dlatego podstawowym mechanizmem jego rozwoju jest naśladowanie, czyli upodobnianie się do oryginału, a przez to stawanie się sobą. Powstaje pytanie: kogo/czego obrazem jest człowiek? Początkowo zazwyczaj upodabnia się do rodziców, później do rówieśników, ale na pewno nie rozwinie się w pełni poprzez naśladowanie drugiego człowieka, ponieważ nim nie jest. Kogo więc ma naśladować? Zostaje tylko Bóg. Człowiek jest obrazem Boga, a rozwija się i staje sobą poprzez naśladowanie Boga. Jakie ma to skutki dla różnych dziedzin psychologii? W psychologii społecznej warto ustalić, jakie cechy grupy odniesienia sprzyjają byciu sobą, a jakie konformizmowi. W psychologii osobowości można analizować, jakie relacje sprzyjają kształtowaniu autentyczności, oraz opracować testy do mierzenia poziomu tej cechy. W psychologii religii można badać relacje między obrazem Boga posiadanym przez badanego a poziomem jego bycia sobą. Do psychoterapii warto wprowadzić terminy: „fałszywy” i „prawdziwy” obraz siebie oraz cel rozwoju człowieka, jakim jest bycie takim jak Bóg. Również w psychologii poznawczej można traktować poznający podmiot, czyli umysł, jako niedokończony (wstępnie naszkicowany) obraz Boga, uzupełniany przez poznawanie rzeczywistości, a zwłaszcza poprzez opanowanie języka.